Łaźnia: Musisz to mieć - Tusz do rzęs Oriflame The One Wonder Lash 5 in1

Sąsiedzi,

komórka, w której dziś jesteśmy została otwarta stosunkowo niedawno, przy okazji kilkumiesięcznej współpracy z Agnieszką Mrozińską - Jaszczuk.

Pewnego dnia stwierdziłam, że potrzebuję w bloku swego rodzaju strefy relaksu, w której na luzie poopowiadam o urodzie, kosmetykach,
ale i poważniej - o zdrowiu. Chciałam mieć komórkę wzorowaną na moim wyobrażeniu tureckich łaźni. I w ten oto sposób otworzyłam nowe pomieszczenie gospodarcze w BaBassment, które zostało ochrzczone Łaźnią.

Dzisiejszy wpis rozpoczyna nowy cykl w historii Łaźni. Będę w nim regularnie prezentować moje kosmetyczno urodowe perełki, rzeczy, które po prostu musisz mieć! Mam nadzieję, że moje drobne urodowe sekrety przydadzą się
i Wam!

Zaczynamy!

Czy masz problemy z dobraniem odpowiedniego tuszu do rzęs? Panda pod oczami to Twój codzienny ból? Twoje rzęsy wyglądają jak posklejane dredy? Marzysz o spektakularnych rzęsach bez sztucznego efektu, jaki daje ich przedłuzanie? Jeśli tak, ten wpis jest dla Ciebie!!!

Tusz do rzęs Oriflame The One Wonder Lash 5 in1 to mój numer 1
i jestem mu wierna od lat. Co prawda niedawno przeszedł drobną metamorfozę, której nieco się obawiałam, ale spokojnie - produkt tylko na tym zyskał!

Dziewczyny, wierzcie mi na słowo-jeśli spróbujecie Oriflame The One Wonder Lash puścicie w niepamięć  wszystkie inne tusze do rzęs! Producent ma rację - ten tusz jest jedyny! Dlaczego?

Magicznie wydłuża i podkręca rzęsy, nie skleja ich, a wręcz przeciwnie - dwustronna szczoteczka precyzyjnie je rozdziela i unosi do nieba:).

Co obiecuje producent?

✓Rzęsy podkręcone nawet do 116%
✓Wydłużenie nawet o 57,1%
✓7.8 x większa objętość
✓Doskonale rozdzielone, ultra wyraziste rzęsy
✓Składniki pielęgnujące nawilżają i odżywiają rzęsy

Brzmi pięknie i... tak jest!

Tusz jest pozbawiony wad - łatwa aplikacja, przystępna cena, dobra dostępność, fajny design. Warto wspomnieć też o tym, że nie wysycha i łatwo się go zmywa. Efekt rzęs jak wachlarze utrzymuje się cały dzień, aż do demakijażu.

Spróbujcie, a może któraś z Was już go używa?