Sąsiedzi!Dziś, w ramach nowego cyklu w Dużym Pokoju - profesje znane i nieznane, goszczę Karinę Kowalik! Przedstawicielkę obsługi naziemnej linii lotniczych Emirates. Jak wygląda praca na stanowisku Ground Staff? Gdzie na co dzień mieszka Karina i czy jej praca, to jej pasja? Zapraszam na rozmowę!
Jakie obowiązki należą do Ground Staff?
Karina, bardzo dziękuję za rozmowę i użyczenie zdjęć!
Jakie obowiązki należą do Ground Staff?
Karina Kowalik: Obsługa
naziemna liczy kilka tysięcy osób, dlatego każdy z nas, przydzielany jest do
odpowiedniego pododdziału. Jedni pracują przy boardingu – czyli w wielkim
skrócie, przy pilnowaniu pasażerów, aby dobrze ulokowali swój bagaż. Inni
pracują w hali odlotów dla biznes klasy, jeszcze inni przedstawiciele Groud
Staffu opiekują się nieletnimi dziećmi, a ostatni – VIPami. Każdy z
przedstawicieli danego pododdziału ma inne obowiązki, w zależności od tego,
gdzie jest ulokowany. Jeżeli chodzi o moją firmę – Emirates, wyróżniamy dwa główne pododdziały, do których
przydzielani są nowi pracownicy – boarding i check in. Z biegiem czasu, można
awansować na wyższy stopień – i np. pracować z VIPami – ale tu jest bardzo
ostra selekcja.
Karina w mundruku |
Czy świadomie wybrałaś ten zawód,
czy może była to kwestia przypadku?
Moją
pasją od dziecka jest lotnictwo – pierwszy raz leciałam samolotem miałam 10 lat
i czułam, że chcę podróżować pracować w tej branży i , mimo że mogłabym przejąć rodzinną
firmę i w niej pracować. Już na studiach rozglądałam się za pracą lub stażem w
liniach lotniczych, uczestniczyłam w kilku rozmowach rekrutacyjnych, jednak
dopiero, gdy poznałam firmę Emirates, stwierdziłam, że to jest to, mimo że
początkowo oferowane zarobki nie były zachwycające, wiedziałam, że firma ma
renomę, poza tym miałam mieszkać w Dubaju i to również dla nas, starających się
o tę pracę, było wielkim wow! Od początku chciałam pracować jako ground staff,
a nie np. jako tzw. cabin crew i się udało.
Wietnam |
Malediwy |
Jak wygląda Twój
typowy dzień pracy?
Pracuję
od niedzieli do czwartku, ( niedziela w Dubaju traktowana jest jak poniedziałek
w Europie) od 7 do 15.30 i do 15 w ostatni dzień. Pracy jest bardzo dużo, w
zasadzie nie mam czasu na przerwę, ale dzięki temu poznaję ludzi z innych
stanowisk i z nimi współpracuję, co sprawiło, że przestałam być jedną z tysięcy
Ground Staff’ów i zapracowałam na swoje nazwisko. Praca jest bardzo różnorodna,
w zależności od pododdziału, do którego zostanie się przydzielonym. Obecnie
pracuję w biurze i zajmuję się głównie HRem i dodatkowo dorabiam sobie w sekcji
VIPów.
Tokio |
Na czym polega asystowanie VIP-om?
Emirates stworzył program - polegający na asystowaniu najbardziej wpływowym
ludziom świata, którzy zapewniają naszej firmie olbrzymie zyski. Gdy VIP
podjeżdża pod lotnisko samochodem – jest to zawsze Mercedes klasy S, ja, jako
ambasador czekam już na parkingu i odprowadzam VIPa do kontroli paszportowej,
następnie sprawdzam jego dokumenty i prowadzę – bez kolejki i prowadzę do salonu
klasy VIP. Następnie pytam, w jakiej kolejności VIP chce wejść na pokład
samolotu – pierwszy, czy ostatni i muszę zorganizować wszystko tak, aby było
zgodne z jego życzeniem. VIPy muszą być traktowane wyjątkowo - jeśli osoba, której asystujemy złoży na nas
skargę, idzie ona bezpośrednio do najwyższego szefostwa Emirates, co wróży
problemy.
Czy możesz zdradzić, z jakimi
VIP-ami miałaś okazję pracować?
Miałam do czynienia z wieloma sportowcami, trenerami i aktorami. Poza tym – głowy państw, szefowie wielkich firm itp – niestety nie mogę zdradzić ich nazwisk. Takie kontakty, przydadzą się w życiu!
Miałam do czynienia z wieloma sportowcami, trenerami i aktorami. Poza tym – głowy państw, szefowie wielkich firm itp – niestety nie mogę zdradzić ich nazwisk. Takie kontakty, przydadzą się w życiu!
Czy zdarzały się nietypowe życzenia
znanych osób, którym asystowałaś?
Nigdy nie zdarzyła mi się takie sytuacje, 99% VIPów, którym asystowałam to ludzie charakteryzujący się bardzo wysoką kulturą osobistą.
Nigdy nie zdarzyła mi się takie sytuacje, 99% VIPów, którym asystowałam to ludzie charakteryzujący się bardzo wysoką kulturą osobistą.
Dużo podróżujesz, w jakim kraju
przebywasz najczęściej?
Emirates ma bardzo rozbudowaną siatkę połączeń, gdy pracowałam ‘przy bramkach’ podróżowałam bardzo często, a na stałe mieszkałam w Dubaju.
Emirates ma bardzo rozbudowaną siatkę połączeń, gdy pracowałam ‘przy bramkach’ podróżowałam bardzo często, a na stałe mieszkałam w Dubaju.
Dubaj |
Dubaj |
Jordania |
Seszele |
Sydney |
Co sprawia Ci największą przyjemność
podczas wykonywania obowiązków, a czego nie lubisz?
Pracuję
w branży, którą lubię i w której chcę się rozwijać i już to jest super! Lubię
naprawdę wszystko, jest tyle różnorodnych sytuacji, tylu ludzi, to jest
niesamowite! Jedynie, co mnie męczy, to presja związana z obowiązkami, jakie
wykonuję.
Czy Twoja praca, to jedynie sposób
na zarabianie pieniędzy, czy także pasja?
Zdecydowanie pasja! To super, że mogę zarabiać pieniądze dzięki branży, którą uwielbiam!
Zdecydowanie pasja! To super, że mogę zarabiać pieniądze dzięki branży, którą uwielbiam!
Tokio |
Singapur |
Tęsknisz za Polską?
Tak,
to moja ojczyzna. W Polsce mam rodzinę, najlepszych przyjaciół. Jednak dzięki
mojej pracy otworzyłam się na inne kultury, innych ludzi.Karina, bardzo dziękuję za rozmowę i użyczenie zdjęć!
Jak się Wam podoba nowy cykl i pierwsza profesja, którą zaprezentowałam? Czekam na komentarze:)!
Miło poczytać o kobiecie wysokich lotów, która jednak nie patrzy na ludzi z góry, mimo, że ma niebo u stóp :)
OdpowiedzUsuńAch, dla podróżnika to praca marzeń! Szczególnie dla młodej dziewczyny, która jest ciekawa świata i łączy pracę z pasją.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny cykl, czekam na kontynuację.
Bardzo dużo się dowiedziałam, zawsze ciekawa byłam czy linie lotnicze mieszają osoby z ground staffu z cabin crew. Praca wydaje się super, w szczególności, że nie powiewa nudą. Czy mieszkanie w Dubaju jest koniecznością czy możesz wybrać sobie inny kraj?
OdpowiedzUsuńFajny wpis - zazwyczaj lecąc gdzieś nie myślimy o ludziach, dzięki którym nasz lot jest możliwy, bezpieczny i przyjemny.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa praca z pasją, ale zabrakło mi pewnych elementów. Dziewczyna fajna, młoda, ma szansę na karierę. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńFajny wywiad i świetne podejście bohaterki do życia:)
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie... Mnie kusi, żeby dorywczo polatać, bo znam języki, ale mam 158 cm :) Ale sięgam do luku bagażowego. Próbować można :D :D
OdpowiedzUsuńFrontmani branży lotniczej. Z punktu pasażera wydaje się, że to praca lekka i przyjemna. Bez stresowa wręcz. A jednak. :)
OdpowiedzUsuń