Na czym polega detoks owocowo – warzywny?
Istotą owocowo – warzywnego detoksu jest eliminacja z organizmu toksycznych i szkodliwych substancji występujących postaci metabolitów. Specjaliści zalecają przeprowadzanie detoksu szczególnie po okresie jesienno – zimowym, jednak ze względu na większą dostępność i bardziej przystępną cenę owoców i warzyw w miesiącach letnich, kurację łatwiej zorganizować właśnie wtedy. Podczas detoksu spożywamy wyłącznie warzywa i owoce, pijemy wodę i świeżo wyciskane soki - bez dodatku cukru, czy miodu. Typowy okres detoksu to tydzień, można jednak wybrać mniej rygorystyczną wersję – dwa, lub trzy dni oczyszczania. Przed podjęciem próby detoksu, warto skonsultować się z lekarzem, który poradzi Ci, która wersja będzie najlepsza dla Ciebie.Jak przygotować organizm do tygodniowego detoksu?
Przejście na detoks z dnia na dzień bez uprzedniego przygotowania i ‘zahartowania’ organizmu, to bardzo nierozsądne posunięcie, które może bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Tygodniowy detoks jest niezwykle rygorystyczny – organizm musi mieć czas na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji, dlatego już na około dwa tygodnie przed planowanym oczyszczaniem, zrezygnuj ze słodyczy i stopniowo zmniejszaj kaloryczność swoich posiłków. Powinieneś też całkowicie wyeliminować z diety fast foody i używki takie jak alkohol, kawa i papierosy.Czy każdy może stosować detoks owocowo - warzywny?
Niestety, nie każdy może stosować tego typu oczyszczanie organizmu. Dużym przeciwwskazaniem do przeprowadzenia detoksu są choroby przewlekłe – choćby cukrzyca. Kolejnym przeciwskazaniem do stosowania tego typu kuracji jest także ciąża i okres laktacji. Detoksu nie powinny również przeprowadzać osoby bardzo aktywne fizycznie, oraz młodzież.O czym nie zapomnieć podczas detoksu?
Przygotuj się na to, że nie możesz spożywać nic, poza warzywami i owocami. Na śniadanie i lunch pij np. soki owocowe, na obiad i kolację sięgaj po warzywa. Dodatkowo pij wysoko zmineralizowaną wodę, możesz też pić zioła, czy lekkie herbatki. Mimo że dieta owocowo - warzywna wydaje się wystarczająco nawadniać organizm, woda jest niezbędnym elementem oczyszczania organizmu – każdego ranka, przed owocowo - warzywnym śniadaniem, powinieneś wypić szklankę wody z cytryną lub octem jabłkowym, aby pobudzić metabolizm. Jeśli podczas detoksu zamierzasz pić dużo soków, do ich przygotowania będziesz potrzebować wyciskarki, która ‘przemyci’ do napoju niezwykle bogaty w wartościowe substancje odżywcze miąższ – klarowny sok przygotowany w sokowirówce nie dostarczy tak dużej ilości witamin, jak ten zrobiony w wyciskarce.Jak będziesz się czuć?
Pierwsze dni detoksu, to nienajłatwiejszy czas. Prawdopodobnie będziesz odczuwać rozdrażnienie, nerwowość, zmęczenie, bóle głowy. Daj organizmowi czas na przestawienie się na akcję ‘detoks’. Pamiętaj, że gra jest warta świeczki! Dlaczego? Oczyszczenie organizmu poprawia kondycję cery, włosów i paznokci, dodaje także siły i witalności. Po detoksie możesz zauważyć także wyostrzenie wzroku i dużą dawkę energii. Pamiętaj jednak, aby po zakończeniu oczyszczania, nie wracać do niezdrowych nawyków żywieniowych - niech ta tygodniowa dieta będzie początkiem wojej zdrowej (i nowej) drogi życia Sąsiedzie!Jeśli temat detoksu Cię zainteresował, koniecznie zajrzyj na stronę dr Ewy Dąbrowskiej, która od lat promuje post leczniczy - dzięki diecie według zasad Pani Doktor, rzesza ludzi doświadczyła uzdrowień z przewlekłych, zagrażających zdrowiu chorób. Zajrzyj na stronę internetową ewadabrowska.pl i zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami nt. diety owocowo - warzywnej.
_________________________________________________________________________
Trzymajcie kciuki, abym wytrwała :)! A może spróbujecie detoksu razem ze mną?
*aktualizacja
Taki detoks to sama przyjemność... Ja uwielbiam soki, koktajle i inne takie, a ostatnio jeszcze wkręcam się w temat super food (czyli same owoce, warzywa, ziarna itp.), więc bez problemu bym dała radę. Ty też dasz, tyle opcji do wyboru jest, że bez problemu każdy dla siebie coś znajdzie :)
OdpowiedzUsuńSuper foods to mega sprawa! Niby przyjemność, ale w pewnym momencie zaczyna brakować sił! Mam nadzieję, że dam radę:)!
UsuńNigdy nie testowałam żadnego detoksu, ale może zrobię eksperyment :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za sokami z miąższem - te wszystkie farfoły strasznie mnie drażnią, ale mój facet uwielbia. :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ja z kolei nie lubię klarownych soków!
UsuńNiestety, zdrowie nie pozwala mi na taki detoks, ale będę trzymać kciuki żeby udało Ci się wytrwać :)
OdpowiedzUsuńI czekam na podsumowanie i efekty detoksu :)
Dziękuję!!! Z pewnością zamieszczę podsumowanie:)!
UsuńU mnie owoce i warzywa stanowią jeden z fundamentów diety. Niestety na pewno odczułabym brak pozostałych produktów, które dostarczają mi energii w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńTo prawda, czuć spadek energii!
UsuńOla- automotywacja jest ważna, więc ja Ci proponuję zaplanować na siebie małe nagrody- przyjemności. Wiesz jak to jest musi wyjść na 0- rezygnujesz z części rzeczy które lubisz, to musisz w innych dziedzinach zbilansować to większą radością, może po tygodniu jakaś wystrzałowa sukienka albo inna torebka:)
OdpowiedzUsuńChodzi głównie jednak o małe przyjemności pozażywieniowe dnia codziennego np. pozwolę sobie dłużej spać bez wyrzutów. Jak wiesz trochę się zajmuję ,,trenerką" nawyków i Twój organizm fizycznie i psychicznie musi czuć, że to przyjemność, więc musisz stworzyć w miejsce tego co utracone pozytywne dla siebie zamienniki i skojarzenia, życie nie znosi próżni więc wiesz co wejdzie po tym co zrezygnowałaś jeśli Ty świadomie nie umieścisz tam dobrych skojarzeń.
Dasz radę trzymam kciuki i pozdrawiam Cię serdecznie uściski- Łukasz
Jestem osobą,która je mało owoców i warzyw. Nie przepadam.
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie za to "Lineę Detox" i czuje się świetnie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl
Nie jestem zwolenniczką drastyczznych metod - każda jedna zmiana nawyku (np. wprowadzenie surówki do obiadu, picie wody zamiast coli) to stres dla organizmu. Generalnie lepiej wprowadzać zmiany stopniowo, przyzwyczajać się i oswajać ze zdrowym stylem, np. w tym tygodniu zjem jedno jabłko dziennie i będę spacerował przez min. 30 min. W następnym tygodniu zamiast słodkiej bułki zjem banana i jogurt naturalny na drugie śniadanie... Etc. Taka długoterminowa strategia jest najlepsza i pozwoli utrwalić dobre nawyki :)
OdpowiedzUsuńJa z zasady staram się jeść zdrowo. Słodycze jem bardzo rzadko, fast foodów nie lubię. Na detoks jednak bym się nie zdecydowała.
OdpowiedzUsuńMój organizm chyba sam czuje co dla niego dobre, bo latem nic oprócz owoców , warzyw i kaszy jaglanej mogłoby nie istnieć:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie misji! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTakie oczyszczanie ma wiele zalet, więc zawsze warto go rozważyć. Dobrze, że wspominasz o przygotowaniu. Skok na głęboką wodę nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Ci się udało:) Twój tekst tak mnie zainspirował, że postanowiłam dołączyć, serio:) Tylko prócz owoców i warzyw zostawię sobie jeszcze zboża i trochę tłuszczów. Mogę podpowiedzieć jeszcze coś. Od 3 dni piję ziemię okrzemkową - zobacz sobie w necie, jakie są tego zalety. Bardzo jestem ciekawa, jakie będą efekty u mnie po dłuższym czasie stosowania.
OdpowiedzUsuńPolecam przejsc na diete sokami. Soki najlepiej spozywac swiezo wyciskane.Oczywiscie owoce i warzywa powinny byc z dobrego zrodla.Wazna jest tez wyciskarka,najlepiej wolnoobrotowa np:terapiasokami.pl/wyciskarka-kuvings-c9500.Wowczas dostarczamy organizmowi niezbednych witamin i enzymow.Tego soki ze sklepu ci nie dadza.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMierzyłam się na to, ale chyba za słabam haha!
OdpowiedzUsuńsUPER POST!
OdpowiedzUsuń2 rok z rzędu planowałam podejść do detoksu wiosną, aż... skończyło się lato :-p Nigdy nie próbowałam detoksu z prawdziwego zdarzenia, postaram się go w końcu zrealizować kolejnej wiosny.
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzenie detoksu to nie taka łatwa sprawa. Może w przyszłości się uda, ale na razie nie byłabym w stanie go zrobić. Jeżeli ktoś boi się takiego "ekstremalnego" detoksu można spróbować jaglanego detoksu Marka Zaremby.
OdpowiedzUsuń